kwietnia 01, 2016
DENKO (marzec)
Cześć! :)
Nowy miesiąc rozpoczynam postem denkowym. Tak więc dzisiaj zapraszam Was na zestaw minirecenzji produktów zużytych przeze mnie w zeszłym miesiącu :)
No to zaczynamy :)
1) Long4Lashes - płyn micelarny pielęgnujący rzęsy
Jest to produkt, który kupić można tylko w zestawie z odżywką do rzęs. Ma bardzo ładny zapach, nie podrażnia i nie szczypie w oczy. Przyzwoicie radzi sobie ze zmyciem makijażu, jednak jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. Trzeba także przyzwyczaić się do pompki, która jest rzadkim rozwiązaniem w tego typu produktach.
2) Mariza - płyn micelarny
Bardzo kojarzył mi się z płynem Sylveco, którego nie polubiłam. Jest to zupełny średniaczek.
3) Clarena - 8'Oils Cleanser
Ten malutki olejek był w zestawie z miniaturą kremu do twarzy. Można taki zestaw miniatur kupić, ale akurat ja swój dostałam jako gratis do większych zakupów :)
Olejek ma bardzo ładny zapach. Nie wiem jak radzi sobie ze zmyciem makijażu, bo używałam go do oczyszczania i masażu twarzy. Świetnie sprawdzał się właśnie jako olejek do masażu twarzy :)
4) Balneokosmetyki - biosiarczkowy żel do mycia twarzy
Jest to bardzo dobry i ciekawy produkt. Ładnie pachnie, dobrze oczyszcza i pozostawia skórę gładką. Nie mam się do czego przyczepić ;)
5) Bioderma - żel oczyszczający do cery tłustej i mieszanej
Jest to moje drugie opakowanie tego żelu. Po zużyciu pierwszego uważałam, że jest on dość słaby i jakoś w ogóle mnie nie zachwycił. Jednak ponieważ kupiłam go w duopack'u to byłam skazana na zużycie jeszcze jednej tubki. I dopiero wtedy go doceniłam. Jest on bardzo delikatny, więc oczyszcza bez wysuszania skóry. Świetnie sprawdza się w duecie ze szczoteczką elektryczną :)
6) La Roche-Posay - Effaclar żel oczyszczający
Jeśli chodzi o żele to od lat jest to mój numer 1.
Jego pełną recenzję możecie przeczytać TUTAJ :)
7) Ziaja - Intima żel do higieny intymnej
Według mnie najlepsze i najwydajniejsze żele do higieny intymnej ma firma Ziaja i to je najczęściej kupuję.
8) Ziaja - orzeźwiający peeling do twarzy i ciała
Niestety jest to kompletne nieporozumienie. Peeling ten jest strasznie rozwodniony i działa bardzo słabo. Ciężko mi szło zużycie go do końca. Gdzieś od połowy używałam go tylko do rąk.
9) Bioderma - olejek do mycia twarzy i ciała
Jest to moje ostatnie odkrycie jeśli chodzi o kosmetyki Biodermy.
Taką tubkę (100 ml) dostałam gratis kiedy kupowałam litrową butelkę olejku :)
Taką tubkę (100 ml) dostałam gratis kiedy kupowałam litrową butelkę olejku :)
Recenzję możecie przeczytać TUTAJ :)
10) Ziaja - tonik z serii liście manuka
Seria ta mnie bardzo zawiodła. Tonik ten poza lekkim odświeżaniem cery nic nie robi.
Recenzja żelu, peelingu, pasty oraz tego właśnie toniku znajduje się TUTAJ ;)
11) Marka Bielenda ostatnio pozytywnie zaskakuje. Seria korygująca bardzo przypadła mi do gustu. Tonik ładnie odświeżał i przygotowywał cerę do przyjęcia kolejnych produktów uzupełniając ich działanie. Najbardziej z całej serii polubiłam serum (recenzja). Natomiast krem dodatkowo wzmacniał jego działanie (recenzja).
12) Avene - maseczka nawilżająca z serii Tolerance
Jest to próbka produktu. Jednak zaledwie 2 ml starczyły mi na 4 razy. Zaskakujące ;)
Jej działanie, konsystencja oraz wydajność spowodowały, że na pewno ją kiedyś kupię.
13) Norel - hialuronowy krem aktywnie nawilżający
Jest to świetnie nawilżający krem do twarzy. Jeden z najlepszych jakie miałam. Recenzję możecie przeczytać TUTAJ.
14) Bioderma - krem nawilżający do cery po kuracji wysuszającej
Stosowałam go po intensywniejszym używaniu kwasów. Całkiem nieźle natłuszczał cerę i przywracał jej równowagę. Przez to, że zostawia lekki film na skórze nie nadaje się pod podkład.
Jakoś specjalnie mnie jednak nie zachwycił i do niego nie wrócę.
15) Himalaya - krem antyseptyczny
Nie wiem która to już tubka tego kremu. Używam go od kilku lat.
Niezastąpiony kiedy moja cera zaczyna szaleć. Nakładam go zwykle na noc. Rano skóra jest w dużo lepszym stanie. Zwalcza stany zapalne i nie wysusza przy tym skóry. Polecam wypróbować. Cenowo także wypada świetnie :)
16) Yasumi - krem na okolice oczu i ust
Stosowałam go tylko pod oczy. Jest to przeciętny produkt, do którego nie wrócę.
17) Tisane - balsam do ust
Stosowałam go najpierw tylko do ust, a potem także do paznokci. Świetnie sprawdza się w obu rolach :) Recenzja TUTAJ :)
18) It's Skin - maseczki w płachcie
Maseczka miodowa miała ładny miodowy zapach, natomiast bambusowa nie miała żadnego.
Dobrze nawilżyły skórę i przywróciły jej komfort.
19) LomiLomi - zestaw maseczek w płachcie na każdy dzień tygodnia
Pisałam o nich niedawno TUTAJ. Bardzo polubiłam te maski i na pewno jeszcze do nich wrócę :)
20) Bambino - szampon do włosów
Jakiś rok temu przestałam stosować na skórę głowy szampony, które maja w składzie Cocamidopropyl Betaine. Ciężkie zadanie znaleźć taki, który nie ma tego syfu. Trafiłam w końcu na szampon Bambino i bardzo się z nim polubiłam. Moja skóra głowy tym bardziej jest nim zachwycona ;)
21) Montibello - odżywka do włosów w spray'u
Ma ona bardzo ładny, słodki zapach, który dość długo się utrzymuje. Lekko nabłyszcza włosy. Niestety jest dość słabo wydajna.
22) Zmywacze do paznokci
Zmywacze z SimpleBeauty używam od lat i jestem z nich zadowolona. Natomiast co do zmywacza Carrefour'owego to uważam, że jest naprawdę bardzo dobry. Jednak jeszcze bardziej polubiłam wersję z ekstraktem z dzikiej róży.
To już wszystko jeśli chodzi o moje marcowe zużycia.
Macie swoje opinie na temat niektórych z tych produktów? :)
Pozdrawiam Was :)
Spore to denko. :) mam żel Balneokosmetyki i również jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to udany produkt :)
UsuńOgromne denko :) fajne produkty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo Ci się udało tego zużyć :) ja używam nieco innych kosmetyków, więc nie miałam chyba nic z Twojego denka...poza tonikiem z Ziaja, ale pamiętam, że był kiepski
OdpowiedzUsuńW ogóle ta seria jest niestety kiepska :/ Tylko pasta oczyszczająca się nieźle spisywała :)
UsuńSpore denko :D Od pewnego czasu noszę się z zamiarem wypróbowania tej serii z Bielendy ;) Chętnie wypróbuję też któryś z tych żeli do mycia twarzy, bo lubię je testować :D
OdpowiedzUsuńTą serię z Bielendy koniecznie wypróbuj :) Ja planuję przetestować za jakiś czas dwie pozostałe ;) Co do żeli to jako pierwszy do wypróbowania polecam Effaclar ;D
UsuńNieźle Ci poszło, widzę kilka produktów które miałam i lubiłam.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńLubimy podobne kosmetyki ;) Ja się zabieram za swoje denko ;)
OdpowiedzUsuń;) W takim razie czekam :D
UsuńŁadnie Ci to poszło, ja już nie denkuje
OdpowiedzUsuńTo szkoda... ;)
UsuńNazbierało Ci się tych produktów. Balsam Tisane uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWow, spore to denko :)Co do kremu Biodermy mam odmienne zdanie, u mnie sprawdził się wyjątkowo. Na początku trochę odstraszała mnie cena (prawie 55 zł w osiedlowej aptece!!!), ale w necie udało mi się znaleźć sporo taniej (42 zł w Melissie).
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie się tak dobrze sprawdził :)
UsuńCo do cen to na pewno warto kupować kosmetyki Biodermy w internecie (Melissę znam, polecam też Olmed i Elixir) albo korzystać z promocji w aptekach. Zdarzają się świetne okazje :D
To prawda, zawsze poluję na promocje. Pozdrawiam :)
UsuńPokaźne denko! ;)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam bardzo tę serię korygującą z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo udana ;)
Usuńsuper produkty i masz ich dość sporo! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam - xkarr.pl
Calkiem spore denko! Z tego wszystkiego znam jedynie żel do mycia twarzy La Roche Posay no i serum z Bielendy znam i lubię!
OdpowiedzUsuńSerum korygujące Bielendy jest od pewnego czasu bardzo popularne ;)
UsuńIle tego! ;)
OdpowiedzUsuńZnam kilka produktów
:)
Usuń