grudnia 21, 2021

BIODERMA - Sensibio Defensive i Sensibio Defensive Rich


Od wielu lat dermokosmetyki odgrywają ważną rolę w mojej pielęgnacji. Kiedy coś niedobrego dzieje się z moją skórą, wiem, że to na nie najbardziej mogę liczyć. Jedną z moich ulubionych marek jest Bioderma. Kosmetyki, które posiada w swoim asortymencie wielokrotnie były omawiane na moim blogu. Trzy miesiące temu marka Bioderma wypuściła dwa nowe kremy. Są to kosmetyki z linii Sensibio, czyli tej przeznaczonej do cery wrażliwej i uwrażliwionej. Mowa tu o Sensibio Defensive oraz Sensibio Defensive Rich. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak się one u mnie sprawdziły, to zapraszam do dalszego czytania :-) 

BIODERMA - Sensibio Defensive i Sensibio Defensive Rich



Obydwa kremy mają w swoich opisach wymienione takie same obietnice. 
Powinny one nawilżać i odżywiać skórę do 12h, natychmiastowo ją koić, działać antyoksydacyjnie, minimalizować nieprzyjemne objawy wrażliwości i wzmacniać zdolności obronne skóry. 
Istotne jest także to, że posiadają one formułę, która działa na wszystkie rodzaje wrażliwości - nabytą oraz wrodzoną. 
Warto też wspomnieć, że są one całkowicie bezzapachowe. 

BIODERMA - Sensibio Defensive i Sensibio Defensive Rich

Tym, co odróżnia te dwa kremy, jest ich konsystencja. 
Sensibio Defensive jest lekki i nieobciążający skóry. Idealnie sprawdza się pod makijaż. Jest trochę jak taka baza nawilżająca. Podkład rozprowadza się po pokrytej nim skórze doskonale, a finalnie cera wygląda bardzo dobrze.  
Sensibio Defensive Rich ma zbitą konsystencję i z tego powodu stosuję go na noc. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, jak szybko wchłania się ten krem. Przy pierwszych użyciach było tak samo, a mianowicie myśląc, że będę miała tłustą warstwę na skórze, odkrywałam po chwili, że niemal w ogóle jej nie ma... Czasem nawet kosmetyk ten całkowicie się wchłaniał. Myślę, że wszystko zależy od tego jak bardzo skóra potrzebuje nawilżenia i regeneracji. Moja swego czasu niesamowicie tego potrzebowała i to wtedy najintensywniej "spijała" ten krem. 

BIODERMA - Sensibio Defensive i Sensibio Defensive Rich



Obydwie nowości marki Bioderma zaczęłam stosować od razu po ich pojawieniu się na rynku, co wypadło w idealnym dla mnie momencie. We wrześniu mocno przesadziłam z opalaniem i musiałam przeprowadzić na mojej skórze akcję ratunkową. Tym dwóm kremom wyznaczyłam zadanie pomocy mojej cerze, która była zaczerwieniona, lekko poparzona i napięta. Czy dobrze się spisały? Na szczęście tak! Świetnie ukoiły skórę i sprawiły, że z dnia na dzień było z nią lepiej. Szybko zniknęło uczucie dyskomfortu i zaczęłam czuć, że jej poziom nawilżenia został zwiększony. Po drobnych uszkodzeniach także nie było śladu już po kilku dniach. 
Stosując te dwa produkty, czułam, że naprawdę pomagają one mojej cerze, która chwilowo przeżywała ciężki moment. Bioderma ponownie mnie nie zawiodła :-) 


Cena: ok. 60 zł / 40 ml 


Podsumowując, dwie nowości marki Bioderma, czyli Sensibio Defensive oraz Sensibio Defensive Rich, uważam za dobre kremy, które potrafią pomóc w nagłych wypadkach. Warto po nie sięgnąć, kiedy skóra została uszkodzona przez czynniki zewnętrzne, a jej bariera ochronna osłabiona. 



Znacie te dwa kremy? 
Lubicie markę Bioderma



Jeśli Wasza skóra potrzebuje jeszcze jakiejś pomocy, zachęcam do zapoznania się z innymi recenzjami kosmetyków marki Bioderma.

Atoderm Intensive (obecnie Atoderm Intensive Baume), czyli najlepszy balsam emolientowy do skóry bardzo suchej i atopowej. 

Atoderm Intensive Gel-Creme, czyli odpowiednik poprzedniego balsamu, ale o lekkiej konsystencji. 

Atoderm Huile de douche, czyli nawilżający olejek do kąpieli. 


Brak komentarzy:

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).