kwietnia 28, 2021

BIELENDA - maseczki do twarzy o działaniu oczyszczającym i nawilżającym | ferment drożdżowy, zielona herbata i czarna herbata

Od kilku miesięcy zużywam nagromadzone przeze mnie zapasy kosmetyków, w tym maseczki w saszetkach. Na temat trzech takich właśnie produktów będzie dzisiejsza krótka recenzja. Zapraszam :-) 

BIELENDA - maseczki do twarzy o działaniu oczyszczającym i nawilżającym | ferment drożdżowy, zielona herbata i czarna herbata


Wszystkie maseczki pochodzą z marki Bielenda

Jest tu normalizująca maska z fermentem drożdżowym, nawilżająca maska peelingująca oraz detoksykująca maska peelingująca. 

Kolorowe saszetki, w których zamknięte są poszczególne maski mają z przodu półprzezroczysty fragment, dzięki któremu już w sklepie możemy zobaczyć jak wygląda dany produkt. 

Maseczki te szybko i sprawnie się nakłada i łatwo zmywa. Każda wystarczyła mi na 2 użycia. 


Omówię teraz każdą z osobna. 


Normalizująca maseczka z bioaktywnym fermentem drożdżowym 

Lata temu bardzo lubiłam maskę robioną z drożdży i mleka. Pamiętam jej specyficzny zapach, do którego jednak szybko można się było przyzwyczaić. Myślałam, że ta maseczka będzie pachniała bardzo podobnie, więc moje zaskoczenie było spore, kiedy przy pierwszym użyciu poczułam aromat charakterystyczny dla takich sklepowych deserków z ryżem na mleku... W mojej ocenie jest to bardzo przyjemny zapach, który umilał mi czas spędzony z tym kosmetykiem na twarzy. 
Konsystencja jest dość gęsta i zawiera drobinki, które to są siemieniem lnianym. 
Maska te lekko zastyga ze względu na zawartość białej glinki. Po jej zmyciu skóra jest ładnie oczyszczona, zmatowiona i wygładzona. Nie pojawia się uczucie ściągnięcia. 


Detoksykująca maseczka peelingująca do twarzy 

Jest to maska zawierające drobinki luffy (tak zwana "gąbka roślinna"), które są miękkie i delikatne. 
Jej konsystencja jest żelowa, a zapach świeży i delikatnie herbaciany. 
Maseczka ta mimo określenia jej przez producenta jako detoksykująca, nie oczyszcza skóry tak, jak można by się tego spodziewać. Skóra zostaje dzięki niej odświeżona i lekko nawilżona. Dzięki drobinkom można przed jej zmyciem wykonać delikatny masaż twarzy. 


Nawilżająca maseczka do twarzy z delikatnym peelingiem

Ponownie jest to maska zawierająca drobinki luffy, jednak są one nieco ostrzejsze niż miało to miejsce w poprzednio omawianej wersji. Osoby mające skłonności do podrażnień powinny uważać. 
Zapach jest herbaciany, ale nieco mocniejszy niż ten obecny w masce detoksykującej. 
Efekty jakie można zaobserwować po użyciu tej maski to wygładzona i ładnie nawilżona skóra. Nie jest on spektakularny, ale całkiem zadowalający. 



Żadna z tych trzech masek nie spowodowała u mnie podrażnień ani ściągnięcia skóry. 
Najbardziej do gustu przypadła mi maska nawilżająca oraz normalizująca. Nie są to maski o jakimś fenomenalnym działaniu, ale jeśli zależy Wam na czymś, co może ładnie odświeżyć wygląd skóry, to myślę, że warto po nie sięgnąć. 


Cena: ok. 5 zł / 8 g 


Znacie te maseczki? 
Co sądzicie na ich temat? 

1 komentarz:

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).