grudnia 01, 2020
Kosmetyki redukujące przebarwienia i rozświetlające skórę | BIODERMA Pigmentbio - kremowy żel oczyszczający, serum i krem na noc
Okres jesienno-zimowy to idealny czas na stosowanie wszelkiego rodzaju kosmetyków rozjaśniających skórę i zwalczających przebarwienia. Teraz właśnie w ruch idą przede wszystkim produkty zawierające kwasy. Osobiście jestem ich wielką fanką, więc oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok jednej z nowszych serii marki Bioderma. Mowa tu o linii Pigmentbio, w skład której wchodzą: płyn micelarny, kremowy żel oczyszczający, serum, krem na dzień oraz krem na noc. Z tej piątki posiadam trzy kosmetyki i wszystkie je dziś dziś zrecenzuję. Zapraszam do czytania :-)
Kosmetyki z serii Pigmentbio, które posiadam to kremowy żel oczyszczający, serum z witaminą C oraz krem na noc.
Najpierw sprawdźmy, co takiego o tych produktach mówi producent.
Pigmentbio
Foaming Cream
Pigmentbio Foaming Cream to kremowy żel oczyszczający, który wspomaga redukcję przebarwień i zapobiega powstawaniu nowych.
Opatentowana kombinacja składników aktywnych reguluje biologiczne mechanizmy odpowiedzialne za przebarwienia.
Kwasy AHA (kwas cytrynowy) i mikrogranulki (octan celulozy) delikatnie złuszczają, usuwają zanieczyszczenia i wygładzają skórę, zapewniając efekt rozświetlonej skóry.
Nawilżające składniki aktywne (poliglukozyd kwasów oleju kokosowego oraz monogliceryd kwasu oleinowego) przywracają skórze komfort.
Działanie:
Odświeża i oczyszcza skórę, wyrównując jej koloryt
Rozjaśnia przebarwienia
Zmniejsza ryzyko powstawania nowych przebarwień
Nawilża i pozostawia skórę delikatną i miękką w dotyku
Pigmentbio
C-Concentrate
Pigmentbio C-Concentrate dostarcza koktajl witamin niezbędnych dla skóry: witamina C, E i PP, które chronią i wzmacniają jej barierę ochronną.
Wysokie stężenie kwasów AHA / BHA (kwas glikolowy i salicylowy) zapewnia skuteczne, a zarazem delikatne działanie złuszczające, bez uszkadzania i wysuszania skóry, zapewniając 8-godzinne nawilżenie.
Działanie:
Zmniejsza i rozjaśnia istniejące przebarwienia
Zapobiega powstawaniu nowych przebarwień
Wygładza i rozświetla skórę
Wyrównuje koloryt nadając skórze blasku
Nawilża nawet do 8 godzin
Pigmentbio
Night renewer
Pigmentbio Night renewer zawiera technologię LUMIREVEAL™ inspirowaną wiodącą kuracją stosowaną przez dermatologów, aby efektywnie redukować przebarwienia. Za pomocą mechanizmów biologicznych, produkt wspomaga redukcję nadmiaru melaniny w skórze, rozjaśniając istniejące przebarwienia i zapobiegając powstawaniu nowych. Dzięki składnikowi aktywnemu (heksapeptyd-2) Pigmentbio Night renewer stymuluje produkcję kolagenu dla uzyskania efektu wygładzonej i rozświetlonej skóry o poranku. Nocna kuracja wzbogacona o koktajl witaminowy, zapewnia wzmocnienie efektu rozjaśnienia skóry oraz ochronę jej bariery ochronnej.
Połączenie witaminy C i E wzmacnia działanie rozjaśniające a także przeciwdziała pierwszym oznakom starzenia się skóry
Witamina PP zapewnia długotrwałe nawilżenie i wzmacnia barierę ochronną skóry
Działanie:
Widocznie rozjaśnia istniejące przebarwienia
Rozjaśnia i ujednolica koloryt skóry
Stymuluje produkcję kolagenu, ujędrniając skórę
Przyspiesza odnowę komórkową dla intensywnej regeneracji skóry
Zwiększa elastyczność
Zapewnia długotrwałe nawilżenie i efekt rozświetlenia
Zacznijmy od kremowego żelu oczyszczającego.
Używam tego kosmetyku od ponad pół roku i muszę przyznać, że polubiłam się z nim od pierwszego użycia. Zwykle stosuję go na twarz, ale zdarza mi się także nałożyć go na ramiona i dekolt.
Posiada on kremową konsystencję i zawiera dużo maleńkich drobinek. Obecność kwasu AHA sprawia, że jeśli mamy na twarzy drobne ranki, to kosmetyk ten może troszkę szczypać.
Po umyciu nim twarzy, skóra jest świetnie oczyszczona i wygładzona. Mam wrażenie, że bardzo pomaga on w wyciszaniu drobnych stanów zapalnych. Jednocześnie absolutnie nie wysusza on mojej cery.
Interesujące jest to, że kosmetyk ten można stosować zarówno jako produkt myjący, jak i maseczkę. Po prostu grubą warstwę należy nałożyć na skórę, a po upływie 5 minut zmyć wodą.
Krem-żel z serii Pigmentbio można kupić w dwóch pojemnościach. Wersja zawierająca 200 ml produktu zamknięta jest w tubie, a wersja o pojemności 500 ml znajduje się w pojemniku z pompką.
Posiadając tę drugą wersję i stosując ją od ponad pół roku stwierdzam, że jest to bardzo wydajny kosmetyk. Świetnie działający i na długo wystarczający ;-)
Przejdźmy teraz do koncentratu, który w swoim składzie zawiera kwas glikolowy, kwas salicylowy oraz witaminę C.
Ciekawe jest to, że w kartonowym opakowaniu znajduje się osobno butelka z produktem, a osobno pipeta. Wszystko to dlatego, że w nakrętce znajduje się sproszkowana witamina C, którą przed pierwszym użyciem trzeba uwolnić do butelki. W tym celu należy nacisnąć mocno dwoma kciukami wieczko, aby uwolnić witaminę C. Następnie odkręcić wieczko, by sprawdzić, czy cały proszek został przesypany. Na koniec przykręć kroplomierz i potrząsać buteleczką przez ok. 10 sekund, by wszystkie składniki dokładnie się wymieszały.
Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy pewność, że witamina C jest świeżo aktywowana i podczas stosowaniu kosmetyku będziemy mieli zapewnioną najwyższą moc jej działania.
Kosmetyk ma białą barwę, jest półprzezroczysty i posiada specyficzny, ale delikatny zapach. Aplikujemy go na noc, wmasowując w skórę kilka kropli. Po nałożeniu preparat szybko się wchłania, ale jednak nie do kompletnego zera. Zdarza się, że skóra zaczyna lekko szczypać, jednak w przypadku kosmetyków zawierających kwasy, jest to coś zupełnie normalnego. Wszystko zależy od stanu naszej skóry oraz od tego, od jak dawna dany produkt stosujemy.
Używając regularnie serum z serii Pigmentbio efekty są zauważalne bardzo szybko. Skóra zostaje wygładzona, oczyszczona, a drobne przebarwienia widocznie rozjaśnione. Ja mam problem z delikatnymi przebarwieniami na żuchwie i wyraźnie widzę, że problem ten znacznie się zmniejszył. Kosmetyk ten nie podrażnił mnie, ale myślę, że osoby z wrażliwą skórą powinny uważać. Wydaje mi się też, że może on lekko przesuszać, ale osobiście tego także nie doświadczyłam. Myślę, że mógł zapobiec temu krem na noc z tej samej serii, do którego teraz przejdziemy.
Krem na noc zamknięty jest w plastikowym słoiczku i ma dołączoną plastikową szpatułkę, która ułatwia zachowanie higieny podczas aplikacji.
Kosmetyk ten to coś w stylu kremu-maski. Posiada gęstą konsystencję, lekko żółty odcień i delikatny zapach. Przyjemnie otula skórę i podobnie jak koncentrat, szybko się wchłania, ale pozostawia lekko odczuwalną warstwę na skórze.
Krem ten nakładam chwilę po zaaplikowaniu koncentratu i muszę przyznać, że jest to dla niego świetne uzupełnienie. Przede wszystkim skóra zostaje natychmiastowo ukojona po wcześniejszej aplikacji serum z kwasami i przeczuwam, że to dzięki temu zminimalizowane staje się ryzyko jakiegokolwiek przesuszenia skóry. Dodatkowo krem pięknie rozświetla skórę. Rano widać różnicę po wieczornym zastosowaniu tego duetu ;-)
Odnosząc się do wydajności tych kosmetyków, krem-żel myjący oraz krem na noc to kosmetyki wystarczające na bardzo, ale to bardzo długo. Z kolei serum jest średnio wydajne. Miałam produkty o takiej samej pojemności, które jednak starczały na dłużej.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tych trzech kosmetyków. Najmocniej zachwycił mnie krem-żel myjący i jestem przekonana, że jak tylko mi się skończy, to zaopatrzę się w kolejne opakowanie.
Ceny:
Kremowy żel oczyszczający: ok. 50 zł / 200 ml | ok. 70 zł / 500 ml
Koncentrat: ok. 70 zł / 15 ml
Krem na noc: ok. 80 zł / 50 ml
Znacie kosmetyki z serii Pigmentbio marki Bioderma?
Bardzo ciekawa seria. Szczególnie zainteresowało mnie to serum ze świeżą witaminą C. Fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuń