września 02, 2017
SWANICOCO - peeling ziołowy o działaniu przeciwzapalnym
W pielęgnacji mojej skóry bardzo istotną rolę odgrywają peelingi. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju kosmetyki złuszczające i mocno oczyszczające skórę. Zauważyłam ostatnio, że moja cera szczególnie często domaga się tego typu produktów. Dzięki nim wygląda świeżo i promiennie, a szanse, że będę miała z nią jakieś problemy znacznie maleją.
Jakiś czas temu przeglądając stronę sklepu SKIN79 zauważyłam produkt, który od razu mnie zaciekawił. Mowa o peelingu w proszku marki Swanicoco, którego odpowiednią ilość przed użyciem należy rozrobić z niewielką ilością wody.
Kosmetyk ten zainteresował mnie przede wszystkim z powodu jego działania przeciwzapalnego.
Kosmetyk ten zainteresował mnie przede wszystkim z powodu jego działania przeciwzapalnego.
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam jak się u mnie sprawdził :-)
Produkt otrzymujemy w małym pojemniczku o minimalistycznej szacie graficznej.
Dodatkowo jest on zapakowany w pudełko wykonane z grubego kartonu.
Zanim przejdziemy do mojej opinii na temat tego peelingu sprawdźmy co na jego temat pisze producent.
"100% naturalnego peelingu skomponowanego z unikalnych roślin o wyjątkowym działaniu wspartych mocą sproszkowanego kamienia księżycowego. W skład tej ziołowej kompozycji wchodzi między innymi bylica Yomogi, dostarczająca skórze witamin z grupy A, B1, B2 i C. Zielona herbata, silny antyoksydant przeciwdziałający starzeniu się skóry oraz pogromca niedoskonałości. Lukrecja gładka, wykazująca działanie bakteriostatyczne, przeciwalergiczne i przeciwzapalne oraz puder z kamienia księżycowego, który pobudza krążenie, wpływa na układ limfatyczny, dzięki czemu skóra staje się promienna i gładka, a opuchnięcia zniwelowane."
Producent zaleca wymieszanie dwóch łyżeczek proszku z jedną łyżeczką wody. Ja od razu wiedziałam, że jak to zwykle bywa jest to znacznie zawyżona ilość. Dla mnie idealne proporcje to około 3/4 łyżeczki peelingu i kilka kropli wody.
Chociaż swoim odcieniem proszek przypomina piach, to jednak po wymieszaniu z wodą nabiera ciemnozielonej barwy. Swoją konsystencją przypomina pastę. Z kolei jego zapach bardzo mocno kojarzy mi się z przyprawami.
Gotowy produkt nakładam na twarz i lekko wmasowuję. Pozostawiam na chwilę i zaczynam ponownie masować skórę. Po około dwóch minutach spłukuję wszystko letnią wodą.
Kosmetyk ten ma naprawdę silne działanie peelingujące. Jeśli stosowałyście kiedyś korund, to jest to coś o podobnej mocy (może nawet nieco większej...).
Po jego użyciu moja cera jest mocno wygładzona, a ewentualne stany zapalne są wyciszone. Skóra jest gładka, miękka i uspokojona. Chociaż jest to mocny peeling, to nie podrażnia i nie wysusza cery.
Peeling ziołowy maki Swanicoco to bardzo dobry produkt. Szczególnie sprawdzi się w momencie, kiedy potrzebujemy czegoś, co naprawdę solidnie rozprawi się z martwym naskórkiem i przywróci skórze równowagę.
Cena:
25 zł / 25 ml
Lubicie peelingi o intensywnym działaniu złuszczającym?
Znacie markę Swanicoco? :-)
pierwszy raz się z nim spotykam.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym kosmetyku ale wole trochę delikatniejsze peelingi. :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim wcześniej, ale jest bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chętnie bym wypróbowala :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę.
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuń