lutego 17, 2017
CLARENA - Multipeptydowe perły pod oczy
Kosmetyk do pielęgnacji okolic oczu wciąż jest przez wielu traktowany jak coś zupełnie zbędnego. Jednak ja należę do grupy osób zdających sobie sprawę, że dobry krem pod oczy odgrywa istotną rolę w codziennej pielęgnacji. Absolutnie nie popieram nakładania kremu na całą twarz łącznie z okolicą oczu. Po pierwsze jest to pielęgnacja, z której więcej szkody niż pożytku. Po drugie skóra różni się w zależności od obszaru, w którym występuje. Każde z tych miejsc zasługuje na osobny preparat, który spełnia określone wymagania. Dodatkową kwestią jest to, że zupełnie nie uznaję kosmetyków "do wszystkiego". Z kilku powodów, które wystarczają mi, aby tego typu produktów unikać.
Zdarzało już mi się wspominać, że znalezienie naprawdę dobrego kremu pod oczy jest dla mnie niełatwym zadaniem. Nie trafiłam jak dotąd na taki, który nazwałabym ideałem. Nie znalazłam nawet takiego, do którego chciałabym jeszcze wrócić. Przewinęło mi się kilka kremów, które uznałam za dobre, ale nie na tyle, żeby się naprawdę do nich przywiązać i choć nadal eksperymentować, to jednak zawsze wracać do tego jednego doskonałego.
W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam kosmetyk pod oczy marki Clarena.
Jest to produkt dość oryginalny zarówno ze względu na opakowanie, jak i wygląd samego preparatu... Jak się u mnie sprawdził dowiecie się czytając dalej :-)
Multipeptydowe perły pod oczy marki Clarena polecane są do intensywnej bodźcowej kuracji zmęczonej, przesuszonej skóry. Według producenta wysoce skuteczny kompleks peptydowy wygładza, napina i ujędrnia skórę.
Perełki w ilości 30 sztuk zamknięte są w minimalistycznym, niewielkim opakowaniu wykonanym z przyzwoitej jakości plastiku.
Najbardziej zaskoczona byłam kiedy odkryłam, ze w środku takiej perełki znajduje się preparat o konsystencji silikonu. Bardzo przypomina on bazy pod makijaż. Z powodu tego rodzaju konsystencji można odnieść wrażenie, że kosmetyk oprócz chwilowego, optycznego wpłynięcia na skórę nie będzie robił zupełnie nic. Czy tak jest jednak naprawdę..?
Kosmetyk ten nie przynosi natychmiastowych efektów. Pojawiają się one po dłuższym okresie stosowania i przejawiają się przede wszystkim podniesieniem poziomu nawilżenia skóry pod oczami oraz poprawieniem jej jakości. Odczuwam, że stała się ona nieco bardziej elastyczna i wygładzona.
Niestety moje wrażliwe oczy czasami narzekają na ten produkt. Staram się szczególnie uważać, żeby nie nakładać go zbyt blisko wewnętrznych kącików oczu. Inaczej mogą się one stać ciężkie i zajść lekką mgłą. Niestety z dużą ilością preparatów pod oczy mam ten właśnie problem...
Cena: 45 zł
Podsumowując multipeptydowe perełki marki Clarena są w miarę interesującym produktem zarówno ze względu na sposób w jaki producent nam go podaje, jak i ze względu na działanie. Jest to na tyle oryginalny preparat, że ostatecznie uważam, że warto było go przetestować. Nie podbił on jednak mojego serca na tyle, abym pozostała mu wierna.
Myślę, że przede wszystkim osoby potrzebujące lekkiego nawilżenia i wygładzenia skóry pod oczami mogą naprawdę w pełni polubić ten kosmetyk.
Świetne te kapsułki,ich kształt przypomina mi małe rybki.
OdpowiedzUsuńPS.Zapraszam do rejestracji bloga: Biblioteka urody - spis blogów kosmetycznych
Fajnie wyglądają, ale szkoda że nie do końca się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńKapsułki mają ciekawy wygląd, szkoda tylko, że z działaniem gorzej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że średnio się spisały, ale wyglądają zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńJa wolę pod oczami większą dawkę nawilżenia. :)
OdpowiedzUsuń