listopada 11, 2016
GUERLAIN - Shalimar Souffle de Parfum
Jesień to doskonały czas na zapachowe eksperymenty. To własnie teraz jest najlepszy moment na odkrywanie nowych perfum i powiększanie swojej listy ulubionych zapachów.
W ostatnim czasie poznałam kilka takich, które wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Dziś chciałabym przedstawić perfumy, którym udało się mnie naprawdę zaintrygować.
Jeśli chcecie wiedzieć jaki to zapach i czym zasłużył sobie na moją pozytywna opinię to zapraszam do dalszego czytania.
Jest to orientalno-kwiatowa woda perfumowana.
Pierwsze perfumy Shalimar zostały wydane w 1925 roku. Ich twórcą był Jacques Guerlain. Ich nazwa pochodzi od ogrodów Shalimar, które wieki temu indyjski władca Szahdżahan założył dla swojej ukochanej żony – księżniczki Mumtaz Mahal.
Te niezwykle luksusowe ogrody symbolizowały ich wielką miłość. Później władca wzniósł dla swojej przedwcześnie zmarłej ukochanej Taj Mahal – mauzoleum i zarazem cudowną budowlę podziwianą przez cały świat.
Jacques Guerlain zainspirował się tą legendarną historią i stworzył niezwykle uwodzicielski zapach Shalimar – pierwszą orientalną kompozycję na świecie.
Minęły lata i aktualny główny perfumiarz Guerlaina Thierry Wasser stworzył nową wersję tego zapachu. Tak oto w 2014 roku zostały wydane perfumy Shalimar Souffle de Parfum.
Granatowy karton, w którym znajdują się perfumy przykuwa uwagę znajdującą się na nim grafiką.
Patrząc na nią już możemy się domyślić czego mniej więcej możemy spodziewać się po zapachu.
Każdy miłośnik pięknych flakonów doceni wygląd buteleczki tych perfum.
Elegancki kształt i piękny odcień szkła. Zaletą jest także poręczność flakonu.
Przejdźmy do samego zapachu.
Nutami głowy są bergamotka, cytryna i mandarynka; nutami serca są jaśmin wielkolistny i kwiat pomarańczy; nutami bazy są białe piżmo, indyjska wanilia i tahitiańska wanilia.
Jest to bardzo ciepły i otulający zapach. Idealny do noszenia jesienią.
Orientalna woń zestawiona z aromatem piżma i wanilii tworzy zaskakujące połączenie.
Zapach ten jest wyrazisty, jednak posiada pewną subtelność. Z jednej strony jest dość ciężki, jednak nie powiedziałabym, że specjalnie nachalny i dosłowny. Dzięki temu ma szansę przypaść do gustu nawet wielbicielkom delikatniejszych aromatów.
Shalimar Souffle de Parfum to zapach pełen klasy. Wyszukany i nieprzeciętny. Uwodzicielski i intrygujący. Na pewno w opinii wielu osób nadaje się tylko na wieczór.
Ja jednak z powodzeniem noszę go także w ciągu dnia.
Jego trwałość oceniam pozytywnie.
Ja jednak z powodzeniem noszę go także w ciągu dnia.
Jego trwałość oceniam pozytywnie.
Cena:
325 zł / 30 ml
455 zł / 50 ml
605 zł / 90 ml
Bardzo polecam Wam poznanie tego zapachu. Na tle wszystkich, z którymi ostatnio się zetknęłam ten szczególnie przypadł mi do gustu.
Bardzo kobiecy i ciężki zapach..choć muszę przyznać, że przypadł mi do gustu. Mam w domu dwie próbki :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej wersji, a "Shalimar" - od dziecka kojarzył mi się z luksusem i elegancją.
OdpowiedzUsuńJest to bardzo wyrafinowany zapach :-)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki. Mam ochotę zakupić w najbliższym czasie jakieś perfumy, ale muszę udać się do perfumerii i powąchać.
OdpowiedzUsuńPolecam zwrócić uwagę właśnie na ten zapach :-)
UsuńFlakon jest przepiękny :) Nie przepadam za mocnymi zapachami, ale gdybym miała okazję to pewnie bym się z nim zapoznała.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko warto przy okazji go poznać ;-)
UsuńJeszcze go nie znam, a już mi się podoba hehehe :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńCzuję, że mogłyby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPiękna butelka. Zapachu nie znam. Muszę się zapoznać. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :-)
UsuńFlakon ma wyjątkowo piękny!!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ;-)
UsuńZapach legenda. Mam uwielbiam, ale kocham również Samsarę ;)
OdpowiedzUsuńSam kartonik wygląda jak dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)
UsuńDostałam kilka próbek tego zapachu w Douglasie i przepadłam.. na początku pomyślałam, że jest jak dla starszych Pań, ale potem tak mi wpadł w oko, że od teraz poważnie się nad nim zastanawiam... :)
OdpowiedzUsuń