listopada 02, 2016

Denko (wrzesień&październik)


Stwierdziłam w końcu, że nadszedł czas zrobienia porządku z pustymi opakowaniami 
po kosmetykach. Tak więc zapraszam Was dzisiaj na denko z ostatnich dwóch miesięcy :-)

Denko (wrzesień&październik)

Muszę przyznać, że jeśli chodzi o moje możliwości zużywania kosmetyków to w ostatnich miesiącach nie wypadam pod tym względem jakoś szczególnie wybitnie.
Nie mam wrażenia, że zmniejszyła się ilość stosowanych przeze mnie kosmetyków.
Tymczasem denkowa torba próbuje zasugerować mi coś innego... ;-P


Zacznijmy od produktów do włosów.

Denko (wrzesień&październik)

Zużyłam szampon marki Syoss. W tym miejscu wspomnę, że przez wiele miesięcy całkowicie unikałam szamponów zawierających Cocamidopropyl Betaine i używałam jedynie szamponu Bambino. Jak widać w końcu zaryzykowałam i powróciłam do zwykłych szamponów. Póki co wszystko jest w porządku. Szampony Syoss lubię i temu także nie mam nic do zarzucenia.

Skończyła mi się także maska marki L'Biotica. Produkt ten zupełnie mnie nie zachwycił.



Denko (wrzesień&październik)

Zużyłam w końcu wielką butlę olejku do twarzy i ciała marki Bioderma. Był to dość dobry produkt, który oprócz mycia i lekkiego natłuszczania skóry całkiem nieźle sprawdzał się w roli olejku do demakijażu. Jednak pod tym względem dużo bardziej przypadł mi do gustu olej marki Bielenda (znalazł się on w moich ostatnich ulubieńcach). Jest to już moje drugie opakowanie tego kosmetyku i z pewnością będą kolejne.
Żel do twarzy Green Pharmacy oceniam jako średni, aczkolwiek całkiem przyjemny produkt.



Denko (wrzesień&październik)

Tonik do twarzy marki Perfecta był bardzo przeciętny.
Peeling enzymatyczny Purederm to produkt, który może sprawdzić się jedynie w przypadku mało problematycznej cery.
Krem Bioderma Sebium AKN ani nie pomagał mojej cerze, ani jej nie szkodził.
Olejek różany od Evree spisywał się całkiem nieźle i świetnie sprawdzał się jako dodatek do glinek.



Denko (wrzesień&październik)

Z kolorówki zużyłam podkład Wake Me Up marki Rimmel.
Jest to niezły podkład, jednak znam dużo lepsze.



Denko (wrzesień&październik)

Bardzo lubię zapachy mydeł w płynie marki Isana. Jak widać zużyłam dwa uzupełniacze.
Kompresy na paznokcie od Dermo Pharma nie sprawdziły się u mnie jakoś wybitnie.
Zestaw do stóp Evree (peeling i maska) to także przeciętny produkt.
Natomiast plastry na nos marki L'Biotica oceniam dobrze. Nie miałam co do nich specjalnych oczekiwań, ale muszę przyznać, że działają.



Najwięcej zużyłam masek do twarzy.

Denko (wrzesień&październik)

Maski, które polubiłam najbardziej to kwasowa maska na noc od Perfecty (jest to już moje kolejne opakowanie), węglowe maski Bielendy, maska w płachcie Conny (wersja ze złotem), maski Perfecty z serii Home Spa, maska Janda (żelowa eksfoliacja) oraz weekendowa maska od Yoskine.



Wśród próbek nie znalazło się nic co by mnie zachwyciło.

Denko (wrzesień&październik)



To już tyle jeśli chodzi o moje ostatnie kosmetyczne zużycia.
Nowych ulubieńców tu specjalnie nie widać, a jeśli już jakieś produkty naprawdę polubiłam to są to same drobiazgi (np. maseczki).


A wśród Waszych ostatnich zużyć znaleźli się jacyś ulubieńcy? :-)



9 komentarzy:

  1. Trochę tego zużyłaś :) Z Twoich produktów mam maseczkę Bania Agafii, a u mnie ostatnio czy zużyłam jakiegoś ulubieńca? Jeszcze nie, ale kilka produktów jest na dobrej drodze by się nimi stać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat nic nie znam, podkład Wake Me Up miałam, ale okazał się za ciemny, więc ostatecznie nie mogłam go porządnie przetestować :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Olejek różany bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam żadnego z tych kosmetyków :(
    Pozdrawiam!
    zubrzycanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mam problem z zużywaniem próbek i produktów w saszetkach. Pełno mi tego zalega w szufladach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pokład z Rimella bardzo lubię ;)

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/11/organiczny-krem-nawilzajacy-na-dzien.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje zużycia dopiero się produkują. Nieźle Ci poszło :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Często kupuje te mydła w płynnie ISANA. Są tanie i całkiem dobre.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mydła Isana są jednymi z moich ulubionych produktów. Widzę też, że zużyłaś maskę Perfekty na którą zawsze zerkam jak jestem w jakiejś drogerii, ale ciągle się powstrzymuję przed zakupem :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).