czerwca 28, 2016
Mój sekret pięknej cery :)
Cześć! :)
Już na wstępie mówię, że w tym poście będzie sporo wychwalania i zachwycania się ;)
Od pewnego czasu miałam w planach napisanie recenzji dwóch produktów, które sprawdziły się u mnie rewelacyjnie i które bardzo chcę Wam polecić.
Są to olejki do twarzy. Jeden marki Orientana, a drugi marki Nacomi :)
Tak więc zapraszam do czytania :)
Opis:
Orientana - olejek do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA
Połączenie naturalnych olejków roślinnych według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu i oczyszczania skóry gdyż gruntownie czyści skórę.
Do cery problematycznej i zanieczyszczonej i zmęczonej.
Olejek bogaty w fosfolipidy, witaminę E, kwas linolowy Omega 6 charakteryzuje się wysokim działaniem przeciwrodnikowym i przeciwzapalnym, a więc działa zarówno odmładzająco jak i uspokajająco na skórę. Olejek z kurkumy spowalnia procesy starzenia, chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników atmosferycznych (w tym promieni UV), jest jednym z najsilniejszych antyutleniaczy, działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo i odżywczo. Olejek sandałowy odżywia i wzmacnia skórę, zwiększa jej naturalną elastyczność, utrzymuje optymalne nawilżenie dzięki ochronie przed utratą wody. Działa ochronnie i przeciwzapalnie.
Działanie:
- nawilża i chroni skórę
- spowalnia proces starzenia
- działa przeciwzapalnie
- wzmacnia skórę
Skład: olej z ziaren słonecznika, olej sezamowy, olej z oliwek, olej migdałowy, olej jojoba, olej z pestek moreli, olej z kiełków pszenicy, olejek z drzewa sandałowego, ekstrakt z kurkumy, wit. E.
Olej z ziaren słonecznika – bogaty w fosfolipidy, karoten i witaminę E. Zmiękcza, wygładza i wzmacnia skórę. Ma działanie przeciwrodnikowe i przeciwzapalne.
Olej sezamowy – dotlenia, odżywia, działa przeciwzapalnie.
Olej z oliwek – bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe. Odżywia i chroni skórę, poprawia jej ukrwienie skóry, wzmacnia barierę naskórka, doskonale regeneruje i nawilża.
Olej migdałowy – działa odżywczo. Zawiera proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B. Wpływa na jędrność i elastyczność skóry i opóźnia proces starzenia. Zawiera również kwasy linolowy i oleinowy, które zmiękczają naskórek i wzmacniają lipidową barierę ochronną skóry.
Olej jojoba – Odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę oraz włosy. Pomaga w leczeniu trądziku.
Olej z pestek moreli – nawilża i wygładza naskórek
Olej z kiełków pszenicy – bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały dla skóry zniszczonej i zmęczonej.
Olejek z drzewa sandałowego – nawilża i chroni skórę
Ekstrakt z kurkumy – spowalnia proces starzenia
Witamina E - hamuje proces starzenia się skóry
Nacomi - olej z nasion konopi indyjskiej
Nierafinowany olej z konopi indyjskiej pozyskiwany w procesie tłoczenia na zimno.
Posiada charakterystyczny zielony kolor i zapach specyficzny dla konopi indyjskiej.
Olej z konopi indyjskiej zawiera najbardziej zbilansowane nienasycone kwasy tłuszczowe w tym kwasów Omega 6 i Omega 3 w najlepszych dla człowieka proporcjach 3:1. Są one na tyle zbilansowane, że przypominają naturalna ochronę naszej skóry. Zawiera on również rozpuszczalne w tłuszczach witaminy A, D, E oraz K, fosfolipidy, fitosterole, minerały, chlorofil i przeciwutleniacze.
Zastosowanie:
- pielęgnacja skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do alergii,
- zapobieganie procesom przedwczesnego starzenia się skóry,
- łagodzenie podrażnień, oparzeń,
- wspomaganie procesów gojenia się ran,
- skuteczny w kompleksowej terapii trądzika, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry (AZS).
W efekcie olej z konopi poprawia ogólną kondycję skóry.
Skład: 100% Cannabis Sativa Seed Oil (100% olej z nasion Konopi Indyjskiej).
Moja opinia:
Olejki zamknięte są w niewielkich buteleczkach. Olejek marki Orientana jest w plastikowym opakowaniu z otwarciem na 'klik', a olej Nacomi w szklanej butelce z odkręcaną nakrętką.
Każdy olejek opiszę osobno.
Na pierwszy ogień idzie Orientana.
Olejek ten ma naprawdę ciekawy zapach. Jest on bardzo intensywny i orientalny. Bardzo mi przypadł do gustu.
Jest to bardzo wodnisty olejek, którego mała ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy. Trzeba trochę zaczekać aż produkt się wchłonie (a i tak może pozostawić cienką powłoczkę na skórze). Dlatego właśnie najlepiej stosować go na noc.
Skład tego olejku jest wspaniały. Same naturalne składniki. Kilka olejów, ekstrakt, witamina E... Kurkuma, która w Indiach jest bardzo popularnym składnikiem np. maseczek została wykorzystana w tym olejku, jednak w bardzo niewielkiej ilości - zapewne przez swoje barwiące właściwości. Dzięki temu możemy odczuć jej dobroczynne działanie, a nasza buzia nie nabierze żółtego odcienia ;)
Olejek ten świetnie sprawdzi się w przypadku problematycznej cery. Pomoże zarówno w walce z niedoskonałościami, jak i z przesuszoną skórą. Uspokoi, nawilży, odżywi.
Hamuje on stany zapalne i zapobiega powstawaniu nowych. Nie zatyka porów i nie podrażnia skóry.
Teraz czas na olej z nasion konopi indyjskiej.
Jest to produkt o bardzo specyficznym zapachu. Jak dla mnie jest on taki trochę rybi... Jednak bardzo szybko można się do niego przyzwyczaić.
Olej ten ma gęstszą konsystencję, ale bardziej przypomina suchy olej.
W pierwszej chwili ma się wrażenie, że jest on dość ciężki. Także pozostawia lekką powłoczkę na twarzy.
Ten olejek można stosować także do włosów, ale ja nakładam go tylko na twarz.
Świetnie nawilża i odżywia skórę. Posiada wielką moc łagodzenia podrażnień.
Dzięki niemu cera jest elastyczniejsza i gładsza. Pomaga w walce z problematyczną cerą - wycisza stany zapalne i hamuje powstawanie niedoskonałości. Likwiduje uczucie przesuszonej i ściągniętej skóry.
Oba olejki są dla mnie genialnymi produktami. Kosztują bardzo niewiele, a ich działanie zostawia daleko w tyle wiele droższych produktów. Odkąd ich używam z przyjemnością obserwuję, że moja cera jest w coraz lepszym stanie. Są także niezawodnym ratunkiem kiedy coś złego zaczyna się z nią dziać.
Cena:
Orientana: ok 20 zł / 55 ml
Nacomi: ok. 16 zł / 50 ml
Bardzo polecam Wam te oleje :)
Używam tego oleju z konopi indyjskiej i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBardzo przystępne ceny. U mnie ostatnio pojawił się wpis na temat bardzo fajnego serum z witaminą C, zapraszam Cię do przeczytania.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kakaowy olejek Nacomi, ale używam go do ciała, a pielęgnacja olejem twarzy wciąż przede mną :)
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować w olejek, bo moja skóra na twarzy lubi się przesuszać i przydałaby się jej większa dawka nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęciła mnie do oby, wiec w razie zakupu musiałabym chyba zrobić losowanie. ;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra łatwo się przesusza. Może te olejki byłyby dla niej kosmetykiem idealnym ;)
Moim sekretem też są oleje choć akurat konopny cudów u mnie nie zdziałał ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki! :) Niestety z tymi nie miałam do czynienia,więc czas nadrobić zaległości ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlej z nasion konopi mógłby sprawdzić się na mojej problematycznej cerze :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam oleje w pielęgnacji :) Olej z konopii mam i niedługo zacznę używać :)
OdpowiedzUsuń