września 08, 2020

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała

Kilka dni temu opublikowałam pierwszą część serii wpisów na temat moich ostatnich kosmetycznych zużyć. Dziś zapraszam na kolejną, w której pokażę Wam ostatnio zdenkowane przeze mnie kosmetyki do pielęgnacji ciała. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała

Pierwsze produkty to kosmetyki do kąpieli i pod prysznic. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Olejek pod prysznic marki Bielenda był raczej żelem z dodatkiem olejku niż samym olejkiem. Sprawdził się dobrze, ale niczym specjalnym mnie nie zachwycił. 

Żel pod prysznic marki Isana od razu stał się jednym z moich ulubionych żeli. Jego zapach jest obłędny! Kojarzy mi się z jakimiś wodnymi lodami, których charakterystyczny zapach pamiętam z dzieciństwa, ale nie pamiętam dokładnie jakie to były... Bardzo ubolewałam nad faktem, że jest to seria limitowana i nie można już tego żelu kupić. Radość moja była więc duża, kiedy kilka dni temu odkryłam, że wrócił on do Rossmanna :-)  

Jak już kilka razy wspominałam, uwielbiam kosmetyki marki Rituals (pisałam o nich między innymi TUTAJ). Jednymi z moich ulubionych produktów tej marki są pianki do mycia ciała. Ich konsystencja jest wspaniała. Jedwabista i puszysta. I oczywiście te aromaty... :-) 
Pianka z serii The Ritual of Ayurveda miała cudowny zapach, który od razu wprawiał w dobry nastrój ;-) 

Pudrowy pianorób do kąpieli marki Manufaktura Piękna, to produkt, co do którego miałam duże nadzieje. Jako wielka fanka kąpieli w pianie myślałam, że piana uzyskana dzięki temu pudrowi będzie naprawdę porządna. Ponadto zapach też miał być wspaniały... I co? I nastąpiło rozczarowanie. Piana była marna i bardzo szybko zniknęła pozostawiając mocno zafarbowaną na różowo wodę, a zapach nie należał do szczególnie przyjemnych. Zamiast cudownego malinowego aromatu otrzymujemy tu specyficzny chemiczny zapach. Kojarzył mi się on z takimi witaminowymi tabletkami musującymi... Mam jeszcze wersję arbuzową. Co do piany domyślam się, że będzie tak samo, ale może chociaż z zapachem będzie lepiej... 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Balsam do biustu marki Eveline od kilku lat jest moim ulubionym kosmetykiem do pielęgnacji tej części ciała. Świetnie nawilża, wygładza i ujędrnia skórę. Po jego użyciu biust wydaje się lekko uniesiony i taki jakby krąglejszy.  Wiadomo, że te całe hasła o zwiększeniu obwodu należy pozostawić między bajkami, jednak efekty stosowania tego produktu są naprawdę pozytywne. Optycznie biust na pewno wygląda dzięki niemu lepiej ;-) 

Pastę cukrową do depilacji polubiłam już kilka lat temu. Jest to wygodny sposób na pozbycie się niechcianych włosków na 2-3 tygodnie. Samemu zabiegowi trzeba poświęcić jednak dłuższą chwilę i przyznaję, że przez to sięgałam po tę pastę naprzemiennie z innymi metodami. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Skarpetki eksfoliujące to świetny zabieg do wykonania przede wszystkim wczesną wiosną, kiedy robi się coraz cieplej, ale chodzi się jeszcze w pełnych butach. 
Skarpetki marki Bielenda sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Po kilku dniach naskórek zaczął się złuszczać, a po kilku kolejnych dniach moje stopy były gładkie jak u niemowlaka :-) 
Muszę zwróć uwagę, że tego typu skarpetki trzeba trzymać dokładnie tyle czasu, ile wskazuje na opakowaniu producent. Pod żadnym pozorem nie można trzymać ich dłużej, ponieważ można sobie zaszkodzić. Ja zawsze pilnuję tego czasu co do minuty. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Jak widać na zdjęciu, zużyłam sporo kremów do rąk.

Najbardziej polubiłam krem-maskę z filtratem ze śluzu ślimaka marki Eveline. Był to bardzo dobrze regenerujący krem o przyjemnej konsystencji i delikatnym zapachu. 
Bardzo dobrze sprawdziła się u mnie maska marki Ziaja z serii Kozie Mleko, którą to bardzo lubię (maseczki do twarzy z tej serii zawsze muszę mieć w zapasie). Wartym polecenia produktem jest także serum do suchych dłoni marki Bielenda
Pozostałym kremom nie mam nic do zarzucenia, jednak powiedziałabym, że są to takie średniaczki. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


W ostatnich miesiącach trafiły mi się takie kremy przeznaczone do pielęgnacji twarzy, których po pewnym czasie nie chciałam już na nią nakładać, więc przeznaczyłam je do stosowania na dłonie. 

Krem Atoderm Nutritive marki Bielenda bardzo dobrze nawilżał i koił skórę rąk, a krem marki Miya dobrze sprawdzał się stosowany na noc. 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Wysuszacze marki KillyS i marki Semilac sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. 
Serum marki Long4Lashes w widoczny sposób wzmacniał paznokcie, a oliwka marki NeoNail to kosmetyk, po który często sięgałam ze względu na dobre działanie i piękny zapach (o oliwkach tej marki pisałam TUTAJ). 

Denko kosmetyczne | 2/4 | Kosmetyki do pielęgnacji ciała


Cukrowy peeling do ust marki Eveline pochodzi z zestawu, który zawierał także balsam powiększający usta. Peeling ten jest intensywnie różowy i posiada zapach gumy balonowej. Dzięki niemu wielokrotnie mogłam szybko wygładzić swoje wargi przed nałożeniem pomadki. 

Miodowa maska do ust marki Prreti, to kosmetyk do stosowania na noc. Jego pełną recenzję znajdziecie TUTAJ. Jest to ciekawy produkt, który na moich ustach sprawdził się bardzo dobrze. 



To już wszystkie kosmetyki, które chciałam Wam dziś pokazać. 
W następnym wpisie pojawią się produkty do pielęgnacji twarzy :-) 



Ceny:

Bielenda, olejek pod prysznic: ok. 15 zł / 440 ml 
Isana, żel pod prysznic: ok. 3 zł  300 ml 
Rituals, pianka do mycia ciała: 39 zł / 200 ml 
Manufaktura Piękna, pudrowy pianorób do kąpieli: 6 zł / 60 g 
Eveline, balsam do biustu: ok. 15 zł / 200 ml 
Cosmoderma, pasta cukrowa do depilacji: ok. 30 zł / 170 g 
Bielenda, skarpetki eksfoliujące: 12 zł / 2 x 20 ml 
Eveline, krem-maska do rąk: ok. 15 zł / 200 ml 
Bielenda, serum do dłoni: ok. 6 zł / 75 ml 
Ziaja, maska do rąk: ok. 10 zł / 75 ml 
Isana, rumiankowy krem do rąk: ok. 6 zł / 150 ml 
Evree, regenerujący krem do rąk: ok. 10 zł / 100 ml 
Termissa, nawilżająco-odżywczy krem do rąk: ok. 15 zł / 100 ml 
Bioderma, Atoderm Nutritive: ok. 20 zł / 40 ml 
Miya, krem z masłem shea: ok. 30 zł / 75 ml 
KillyS, wysuszacz do paznokci: 12 zł / 15 ml 
Semilac, wysuszacz do paznokci: 12 zł / 8 ml 
Long4Lashes, serum do paznokci: ok. 25 zł / 10 ml 
NeoNail, oliwka do skórek i paznokci: 12 zł / 15 ml 
Eveline, cukrowy peeling do ust (z zestawu): ok. 20 zł / zestaw (peeling + balsam) 
Prreti, miodowa maska do ust: ok. 20 zł / 15 g 




Znacie któryś z tych kosmetyków? :-)

8 komentarzy:

  1. Znam krem evree i ja akurat bardzo go lubiłam, natomiast miyo dla mnie był dość przeciętny, zdarzało mu się mnie zapchać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Miya był właśnie dla mnie zbyt ciężki, żeby stosować go na twarz. Do rąk sprawdził się dużo lepiej :-)

      Usuń
  2. Isana ma bardzo udane żele pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tym serum do biustu Eveline. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować. Mam nadzieję, że też zostanie Twoim ulubieńcem :-)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Kosmetyki tej marki są bardzo udane. Zwłaszcza ze względu na wyjątkowe zapachy :-)

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).