listopada 11, 2017
BIODERMA - Sébium Sensitive, czyli preparat przeciw niedoskonałościom, krem nawilżający i baza pod makijaż w jednej tubce
Każda osoba posiadająca cerę, na której pojawiają się mniejsze lub większe niedoskonałości sięga po kosmetyki przeciwzapalne i wysuszające z nadzieją, że problem jak najszybciej zniknie. Niestety nadal są osoby, które nie wiedzą, że nawet cera trądzikowa wymaga solidnego nawilżania. Stosując wyłącznie kosmetyki wysuszające doprowadza się do tego, że skóra zaczyna się bronić i rozpoczyna wytwarzanie jeszcze większej ilości sebum. Powstaje błędne koło i zamiast poprawić stan swojej cery działa się na jej jeszcze większą szkodę.
Nie jest łatwym zadaniem znalezienie kosmetyku, który zahamuje powstawanie zmian trądzikowych i polepszy kondycję problematycznej skóry. A gdyby do tego chcieć, żeby łagodził on podrażnienia i nawilżał cerę? Poszukiwania stają się naprawdę trudne... A gdyby jeszcze zażyczyć sobie, żeby świetnie sprawdzał się jako baza pod podkład? To już brzmi jak mało realne marzenie...
Nie jest więc dziwne, że kiedy we wrześniu dowiedziałam się, że marka Bioderma lada moment wypuści na rynek krem, który własnie wszystko to obiecuje, byłam bardzo ciekawa jak się on u mnie sprawdzi. Na początku października go zakupiłam i rozpoczęłam testowanie. Jeśli ciekawi Was moja opinia na temat tej nowości to zapraszam do dalszego czytania :-)
Zacznijmy od tego, co na temat kremu Sébium Sensitive pisze producent.
Sébium Sensitive
Łagodzący krem wspomagający leczenie skóry trądzikowej
W trakcie dłuższego stosowania, Sébium Sensitive dociera do przyczyn podrażniania skóry skłonnej do trądziku oraz przyczyn powstania zmian trądzikowych - Technologia SeboRestore (Patent Fluidactiv (TM) + Bakuchiol).
Technologia SeboRestore przywraca równowagę w składzie sebum, aby skóra mogła odzyskać naturalne funkcje nawilżenia na długi czas oraz przeciwdziałać powstawaniu nowych zmian trądzikowych.
Sébium Sensitive działa także na skórę z niedoskonałościami, łagodzi podrażnienia, pomaga odzyskać komfort, wzmacnia skórę, aby była bardziej odporna na podrażnienia oraz zmniejsza uczucie ściągnięcia.
Zawiera kompleks InflaStop, dzięki któremu Sébium Sensitive łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienie skóry, likwiduje zmiany trądzikowe bez działania keratolitycznego (aby uniknąć większych podrażnień).
Dzięki zawartości gliceryny zapewnia natychmiastowy wzrost poziomu nawilżenia oraz jego wysoki poziom nawet przez 12 h.
Pudry matujące zawierające cynk zmniejszają błyszczenie się skóry zapewniając natychmiastowy i długotrwały efekt.
Brzmi interesująco, prawda?
Krem zamknięty jest w kartonowym opakowaniu. Szata graficzna jest jak zwykle w przypadku Biodermy minimalistyczna. Opakowanie wsunięte jest w dodatkowy kartonik, na którym wszystkie informacje są w języku polskim.
Sama tubka jest płaska i odkręcana.
Do zakupu tego kremu w znacznej mierze skłonił mnie fakt, że inny krem z tej serii, a mianowicie Sébium Pore Refiner rewelacyjnie sprawdzał się u mnie jako baza pod makijaż. Pięknie wygładzał skórę i miał wspaniałe działanie matujące. Pełną recenzję tego kosmetyku znajdziecie TUTAJ.
Kiedy przeczytałam, że Sébium Sensitive zawiera pudry matujące i jest polecany pod makijaż byłam pewna, że muszę go wypróbować. Jeśli chodzi o kremy, którym mogę zaufać w kwestii ich zachowania się pod podkładem, to nie ma ich zbyt wiele, a ja sama jestem pod tym względem bardzo nieufna i zawsze obawiam się, że dany krem zepsuje mój makijaż (np. kosmetyk zacznie się rolować, albo podkład się przez niego rozwarstwi).
Sébium Sensitive faktycznie bardzo dobrze sprawdza się w roli bazy pod makijaż. Jego działanie matujące nie jest jednak tak silne jak w przypadku Sébium Pore Refiner. Osobiście nie przeszkadza mi to, ponieważ nadal jest dla mnie satysfakcjonujące.
Na pokrycie całej twarzy wystarczy bardzo niewielka ilość kremu. Jeśli nakładacie go na chwilę przed wykonaniem makijażu zalecam zwrócić na to szczególną uwagę. Cienka warstwa wchłonie się dosłownie w minutę i pozostawi skórę wygładzoną i lekko zmatowioną. Jeśli nałożycie go w większej ilości to na skórze powstanie lekko lepka warstwa.
Sama konsystencja kremu jest lekka, ale w trakcie wsmarowywania go w skórę przez moment można wyczuć, że zawiera on glicerynę. Mimo wszystko pod względem wchłaniania się nie mam mu nic do zarzucenia. Z kolei zapach jest taki sam jak w przypadku wszystkich produktów z linii Sébium, czyli subtelny i całkiem przyjemny.
Z wielkim zadowoleniem obserwuję, jak od pewnego czasu stan mojej cery coraz bardziej zmienia się na lepsze. Było już tak jeszcze zanim zakupiłam ten krem. Jednak od kiedy go używam odnoszę wrażenie, że jej kondycja jeszcze bardziej się poprawia. Na mojej skórze niemal w ogóle nie pojawiają się niedoskonałości. Problem zapchanych porów na policzkach praktycznie zniknął. Do tego moja cera stała się przyjemnie gładka, a jej poziom nawilżenia jest bardzo zadowalający.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tej nowości marki Bioderma.
Sébium Sensitive jest świetnym rozwiązaniem zarówno dla osób, które przeszły kurację przeciwtrądzikową, jak i dla tych, które zmagają się z niewielkimi problemami skórnymi i szukają kremu, który dodatkowo przygotuje cerę przed nałożeniem na nią makijażu i będzie się odpowiednio zachowywał pod podkładem.
Cena:
ok. 50 zł / 30 ml
Znacie ten krem? Jaka jest Wasza opinia na jego temat? :-)
produkt idealny dla mnie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze działałby na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńCzyli warto zwrócić na niego uwagę
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest na rynku taki dobry krem do cer trądzikowych. Szkoda, że nie było go wcześniej ...
OdpowiedzUsuńwydaje się być idealny dla mnie :) zamówię, akurat widziałam, że jest -25% na biodermę w internetowej melissie :))
OdpowiedzUsuń