września 21, 2020

Denko kosmetyczne | 4/4 | Kosmetyki do makijażu

Nadszedł czas na ostatni wpis z denkowej serii. Tym razem przyjrzymy się zużytym przeze mnie kosmetykom do makijażu. Zapraszam :-) 

Denko kosmetyczne | 4/4 | Kosmetyki do makijażu

Jak widzicie zużyłam kilka podkładów i korektorów.

Denko kosmetyczne | 4/4 | Kosmetyki do makijażu

Słynny podkład marki Estee Lauder z linii Double Wear uwielbiam od wielu lat. Jest to kosmetyk dający wspaniały efekt na skórze. Wiem, że niektórzy twierdzą, że jest to ciężki podkład. Ja się tej opinii dziwię i kompletnie się z nią nie zgadzam. Przy swoim poziomie krycia jest on aż zaskakująco lekki. Do tego na dobrze wypielęgnowanej skórze potrafi wyglądać naprawdę oszałamiająco. 

Podkład marki Bielenda (wersja Cover) zachwycił mnie w zeszłym roku. Pisałam o nim  poście dotyczącym ulubieńców roku (KLIK). Ogromnie zaskoczył mnie ten kosmetyk i nawet porównałam jego działanie do przed chwilą omówionego podkładu... ;-) 

Korektor marki Estee Lauder był produktem dość mocno kryjącym i pozostawiającym skórę w bardzo zadowalającym stanie. Nie było tu żadnego przesuszania okolic pod oczami i tym podobnych sytuacji. Ponadto był on całkiem wydajny. 

Korektor marki Sensique jest dość popularnym kosmetykiem tego rodzaju. W ogóle mnie to nie dziwi, ponieważ jest on naprawdę świetny. Porządnie kryje, nie doprowadza do nadmiernego przesuszenia skóry i kosztuje niewiele. Kiedyś dość często sięgałam po słynny korektor marki Catrice, ale to się zmieniło, kiedy odkryłam właśnie ten ;-) 

Denko kosmetyczne | 4/4 | Kosmetyki do makijażu

Mascary marki Estee Lauder to miniaturki pochodzące z zestawu zawierającego te właśnie dwa produkty. 
Tusz w granatowym opakowaniu to primer. Posiada on silikonową szczoteczkę, która jest lekko wygięta w łuk. Ładnie rozdziela rzęsy i delikatnie pokrywa je grafitowym kolorem. Fanki minimalizmu mogą być zadowolone już po użyciu wyłącznie tego produktu ;-) 
Tusz w złotym opakowaniu ma tradycyjną szczoteczkę o dość dużej objętości. Wydłuża nieco rzęsy, ale przede wszystkim je pogrubia. Niestety może je nieco sklejać. Ponadto nałożony na primer sprawia, że cały ten piękny efekt rozdzielonych rzęs nagle gdzieś znika... 
Efekt po użyciu tych dwóch produktów był dość zadowalający (po dość intensywnym napracowaniu się podczas używania drugiego kosmetyku), ale na pewno nie jakiś wyjątkowy. Primer był całkiem interesujący, a tusz mocno przeciętny i niestety lubiący sklejać rzęsy, przez co na jego aplikację trzeba było poświęcać trochę czasu... Za minus uznaję też szybkie ścieranie się napisów z opakowania. Podsumowując, za tę cenę zdecydowanie nie warto. 

Tusz do rzęs marki Rituals to miniaturka, którą znalazłam kiedyś w kalendarzu adwentowym. 
Ta mascara wprost mnie zachwyciła. Jej silikonowa szczoteczka świetnie rozczesuje rzęsy i pokrywa je idealną ilością produktu. Jest ona tak wygodna i precyzyjna, że rewelacyjnie sprawdzała mi się do dolnych rzęs i to właśnie do nich ją używałam. 

Denko kosmetyczne | 4/4 | Kosmetyki do makijażu

Puder marki Too Faced z serii Peach Perfect jest moim ulubieńcem odkąd po raz pierwszy go użyłam. Pełną jego recenzję znajdziecie TUTAJ. Co tu dużo mówić... Genialny produkt pod każdym względem! 

Spray utrwalający makijaż marki Golden Rose dobrze spełniał swoją rolę i miał atomizer, który od początku do końca działał bez zarzutu.

Zestaw do rozświetlania twarzy pochodzi z marki Becca. Pisałam o nim TUTAJ. Jest to wersja kolorystyczna o nazwie Opal. Piękny złocisty odcień, który ogromnie przypadł mi do gustu. Od dawna używam rozświetlaczy w ten sposób, że najpierw stosuję produkt w płynie, a dopiero potem nakładam ten w pudrze. Efekt pięknej tafli murowany ;-)
Muszę przyznać, że chociaż ta dwójka spisywała się rewelacyjnie, to jednak wersja w płynie zachwyciła mnie mocniej. Mając porównanie wśród różnych tego typu kosmetykach, stwierdzam, że tutaj konsystencja jest zdecydowanie najlepsza. Przede wszystkim nie jest taka lekko sucha, tylko kremowa i jedwabista. Dzięki temu produkt idealnie się rozprowadza i doskonale wygląda na skórze. 
Wersja w pudrze jest piękna, ale inne rozświetlacze nałożone na ten kosmetyk w płynie zwykle dają równie cudowny efekt :-) 



Ceny:

Estee Lauder, podkład: 195 zł / 30 ml
Estee Lauder, korektor: 149 zł / 7 ml 
Bielenda, podkład: 13 zł / 30 g 
Sensique, korektor: 17 zł  9 ml 
Estee Lauder, Little Black Primer: 145 zł / 6 ml 
Estee Lauder, tusz do rzęs (Sumptuos Extreme): 159 zł / 8 ml 
Estee Lauder, zestaw zawierający primer i tusz (po 2,8 ml): ok. 60 zł 
Rituals, tusz do rzęs  (3-in-1 Mracle Mascara): ok. 80 zł / 8,5 ml 
Too Faced, puder do twarzy: 189 zł / 35 g 
Golden Rose, spray utrwalający makijaż: ok. 20 zł / 120 ml 
Becca, rozświetlacz w płynie (Shimmering Skin Perfector): 179 zł / 50 ml 
Becca, rozświetlacz w pudrze (Shimmering Skin Perfector): 179 zł / 7 g 
Becca, zestaw zawierający rozświetlacz w płynie (5 g) oraz w pudrze (2,4 g): 100 zł 



Tak oto dotarliśmy do końca. 
Patrząc na wszystkie części tej denkowej serii, trochę się tego uzbierało ;-) 

Jeśli nie widzieliście poprzednich trzech wpisów, to zapraszam :-)






Któryś z zaprezentowanych w tym wpisie kosmetyków jest Wam znany? 

2 komentarze:

  1. Podkład Estee Lauder uwielbiam na większe wyjścia czy też do jakiś zdjęć, spisuje się rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).