marca 25, 2016

Koreańskie maseczki w płachcie marki LOMILOMI


Cześć! :)

Niedawno będąc w Hebe skusiłam się na zestaw masek marki LomiLomi. 
Są to koreańskie maseczki w płachcie i można je kupić pojedynczo oraz w zestawie. 
Jest 7 rodzajów - każda na inny dzień tygodnia. 



Maski są bardzo mocno nasączone. Po prostu całkowicie mokre. Do tego trochę substancji zostaje w opakowaniu, więc można ją wykorzystać albo wklepując w twarz po zdjęciu maski, albo np. na dłonie. 

Dobrze przylegają do skóry i nie odklejają się od twarzy. 

Dodam, że pierwszy raz spotkałam się z tym, że tego rodzaju maska nasączona jest substancją o żelowej konsystencji. Zwykle jest ona całkiem wodnista. Tutaj za to nawet pozostałości nie wyciekają z opakowania po przechyleniu go, tylko trzeba je wygrzebać dłonią ;)

Warto zwrócić uwagę, że w składzie każdej maski wysoką pozycję zajmują składniki charakterystyczne dla danej maski. Tak więc jeśli mamy maskę winogronową to nie jest ona winogronowa głównie z nazwy, bo ekstrakt z pestek winogron zajmuje w jej składzie 4. miejsce :) 

Wszystkie maseczki mają piękne zapachy. Wyraźnie czujemy, że mamy na sobie maskę z takim i takim wyciągiem ;) 


Chciałabym teraz powiedzieć Wam kilka słów o każdej z nich :)




PONIEDZIAŁEK

ALOES
Maska nawilżająca



Zadaniem tej maski jest nawilżenie, ukojenie i zregenerowanie skóry. Ma też łagodzić i uspokajać wrażliwą skórę oraz sprawić, że odzyska ona blask i witalność. 



Czytałam, ze niektórych ta maska uczuliła, więc trochę się jej obawiałam... Na szczęście u mnie nic złego się nie wydarzyło. Maska ładnie nawilżyła i odświeżyła skórę.




WTOREK

MIŁORZĄB JAPOŃSKI
Maska przeciwzmarszczkowa



Jej zadaniem jest przywrócenie skórze elastyczności.



Po jej zdjęciu skóra była przyjemnie wygładzona i nawilżona. 




ŚRODA

WINOGRONO
Maska rozjaśniająca



Ta maska ma poprawić koloryt skóry, rozjaśnić ją i rozświetlić. 



Od razu wróciłam uwagę na jej piękny zapach słodkich winogron :)
Ładnie nawilżyła i rozświetliła skórę. 




CZWARTEK

OGÓREK
Maska ujędrniająca



Jej zadaniem jest przeciwdziałanie utracie elastyczności i jędrności skóry.



Po jej zdjęciu skóra była ukojona, gładka i zregenerowana. 




PIĄTEK

ACEROLA
Maska regenerująca



Maska ta ma odżywić i zregenerować cerę, zapobiegać jej uszkodzeniom i łagodzić stany zapalne.



Przede wszystkim bardzo spodobał mi się jej słodki zapach. Jest cudowny :)

Bardzo dobrze nawilżyła i odżywiła skórę. Mam wrażenie, że zadziałała na nią uspokajająco. 




SOBOTA

GRANAT
Maska witalizująca



Ma ona zapobiegać fotostarzeniu i przebarwieniom skóry. Do tego odżywiać, regenerować, zmniejszać szorstkość i szarość cery.



Ładnie wygładziła i odświeżyła moją skórę. 




NIEDZIELA

JAŚMIN
Maska kojąca



Jej zadaniem jest ukojenie i przywrócenie równowagi skóry.



Świetnie nawilżyła, ukoiła i zrelaksowała moją cerę. 




Tak właśnie prezentują się wszystkie maski z tej serii. Myślę, że są to bardzo dobre produkty za niewielką cenę. Najbardziej polubiłam maskę z ekstraktem z winogron, aceroli i jaśminu. Jednak każda z nich spisała się bardzo dobrze. 
Z pewnością warto je wypróbować :)



Cena: 5 zł / 1 szt.   |   25 zł / zestaw ( 7 szt. )



Znacie te maski?  :)







7 komentarzy:

  1. Rewelacja, taki tygodniowy set :) kompleksowa pielęgnacja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie skusiłam się na winogronową w hebe była promocja - 3,99 zł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tylko wtorkową :) ale chętnie spróbowałabym pozostałych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy pomysł z maseczką na każdy dzień! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam 3, poniedziałkową już zużyłam, chociaż nadmiar płynu powędrował do lodówki na dzień następny - jestem zachwycona tą jedną i jeśli pozostałe 2 okażą się równie cudne to zainteresuje się innymi produktami Lomi Lomi

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nigdy nie rzuciły mi się w oczy, ale bardzo podoba mi się taki zestaw na cały tydzień ;) Chyba skuszę się przy najbliższej wizycie w Hebe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam jeszcze o nich :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Często odwiedzam blogi swoich czytelników.

Pamiętaj, że to nie jest miejsce na Twoją reklamę!
Nie interesują mnie obs/obs i kom/kom.
Komentarze zawierające linki nie są udostępniane (dotyczy to również linków do stron sklepów oraz artykułów, które umieszczono w nazwie osoby komentującej!).